środa, 23 lipca 2014

O czym to będzie ?

Witajcie, mam na imię Wojtek i studiuję historię, którą interesuję się już od wielu lat. Zainteresowania staram się przełożyc jakoś w praktyce, lecz...chyba nie nadaję się na typowego historyka.

Dlaczego?

Cóż, prawdę mówiąc nie jestem jakimś wielkim czytelnikiem historycznych prac naukowych. Owszem, od czasu do czasu po coś sięgnę, to samo z czasopismami, które ostatnio mnożą się, jak grzyby po deszczu. Mimo to, dużo częściej zaglądam do Przeglądu Sportowego niż Do Rzeczy Historia (tytuł wybrany zupelnie przypadkowo, aczkolwiek takich Focusów nie przeglądam w ogóle), z większą przyjemnością czytam biografię wybitnych sportowców niż królów etc. 

Wybaczcie, nie traktujcie mnie jako przeciwnika tradycyjnych metod edukacji historycznej, wręcz przeciwnie, gorąco zachęcam do tej pięknej formy. Interesują mnie jednak pozostałe metody, za pomocą których można przyjemnie zapoznać się z tą dziedziną wiedzy. Sposoby, które przyciągają nie tylko prawdziwych pasjonatów, historyków zawodowych, ale też kompletnie niezainteresowanych i czystych antyhumanistów :) Umówmy się, nie każdy od razu sięgnie po grubą cegłę, ale już po coś lżejszego chętniej ;)

I właśnie o tych ciekawostkach będę starał się wam opowiadać. Będzie tu sporo postów o grach planszowych, terenowych i miejskich, coś o rekonstrukcji, spróbuję przygotować w miarę możliwości relacje z imprez historycznych i jeszcze kilka ciekawostek. Co do książek, głównie przyjrzę się lżejszym pozycjom, nie jestem na tyle kompetentny by oceniać wysiłek włożony w przygotowanie profesjonalnych prac naukowych. Jeśli tylko czas pozwoli, spróbuję gdzieś się ruszyć 

W tytule wpisu już sobie postawiłem znak zapytania, jednak tak sobie myślę, myślę, że lepiej odwrócę to pytanie. 

Zatem czego tutaj NIE BĘDZIE.

1) Nie będzie artykułów naukowych. To jest blog, czysta przyjemność, zaś przygotowanie czegoś poważnego zajmuje więcej czasu i w pewnych przypadkach bardziej się człowiekowi tego wszystkiego odechciewa. Szukacie rzeczy poważnych ? Bardzo proszę, mogę odesłać w razie pytań do konkretnej książki, czasopisma naukowego, bibliografii. Ale u mnie takich rzeczy nie znajdziecie :)

2) Nie będzie tu opisu warsztatu historyka. Uwierzcie mi obok niezwykle ciekawych czynności, z jakimi trzeba w tym fachu się zetknąć, to inną cześć zajmują...delikatnie mówiąc dość nudne tematy do przekazania w takiej postaci jak blog :) Przykładowo w internecie jest sporo artykułów dotyczących przygotowywania przypisów. No, powiedzmy, że ja już swojej cegiełki tu dorzucać nie zamierzam. 

3) Raczej nie będzie recenzji książek naukowych. Tak, jak mówiłem, nie jestem jakimś wielkim fanem tego typu publikacji. Jeśli coś mnie zafascynuje, wówczas przeczytam, ale ten gatunek nie dominuje u mnie na pólkach. Zatem, nie będzie recenzji, JEDNAKŻE mogę zmienić zdanie w wyjątkowych przypadkach. Wówczas z ręką na sercu uzasadnię odstępstwo od tej reguły. A jeśli szukacie ciekawych recenzji polecam znane portale (historia.org.pl, histmag.org itp.). Sam będę zajmował się bardziej książkami popularnonaukowymi, pisanymi lżejszym piórem, a także powieściami historycznymi.

Aha, komiksy nie liczą się do punktu 3. Ostatnio kilka fajnych rzeczy się pojawiło, do których w swoim czasie wrócę. 

4) Nie będzie ściśle określonego okresu historycznego. Chcę, aby w tym miejscu pojawiały się materiały na wiele tematów, od starożytności po historię najnowszą.

5) Nie będzie polityki, chyba że coś mnie ostro wyprowadzi z równowagi.

DO KOGO zatem adresuję bloga?

Do WSZYSTKICH pasjonatów historycznych.
Do Uczniów i studentów, zainteresowanych historią, jak i znudzonych.
Do Nauczycieli, którzy chcą poznać ciekawe sposoby na urozmaicenie pracy z uczniami.
Do ludzi, którzy traktują historię jak czyste hobby.
Do zawodowych historyków, którzy może zobaczą na swoją ukochana dziedzinę z nieco innej strony.
Do ludzi, którzy uważają, że historia jest nudna i kompletnie niepotrzebna w dzisiejszych czasach.
Do wszelkich inicjatyw historycznych, które chciałyby podjąć ciekawą współpracę. Sam zresztą jestem członkiem kilku instytucji, grup, więc wspólnymi siłami...:)


Ps. Przepraszam za ten szablon z książkami, wiem, słabo pasuje do koncepcji :D